Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. X
 
Wypowiedzi i opinie

           


Z wizytą u Pani Zofii Cegielskiej-Doerffer...
17 II 2008, 12:28:39
... Jest ostatnią osobistością z rodu Hipolita Cegielskiego, w prostej linii prawnuczką legendarnego piewcy pracy organicznej, wielkiego patrioty, twórcy pierwocin nowoczesnego polskiego przemysłu na Ziemi Wielkopolskiej – Zofia Cegielska-Doerffer. Drobna, elegancka starsza dama ( ur.1926 ), o błyskotliwej inteligencji, absolwentka wydziału prawa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, mimo podeszłego wieku w znakomitej kondycji fizycznej, czynnie bierze udział jako Honorowa Członkini Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego we wszystkich przedsięwzięciach Towarzystwa związanych z przygotowaniami do budowy w stolicy Wielkopolski - Poznaniu, pomnika jej wielkiego antenata. Odwiedzamy Panią Zofię w jej poznańskim mieszkaniu, aby porozmawiać o Hipolicie Cegielskim i Jego Pomniku.


Jest Pani ostatnią osobistością noszącą legendarne nazwisko tak bardzo związane z Poznaniem, z Wielkopolską, z polskim patriotyzmem gospodarczym. W jaki sposób ta legenda sławnego pradziadka wpływała na Pani życie?


Już jako małe dzieci, ja i mój młodszy brat, wiedzieliśmy, że naszym przodkiem był Hipolit Cegielski, wiedzieliśmy kim był nasz pradziadek i z czego zasłynął, ale traktowaliśmy to normalnie, rodzinnie, bez jakiejś celebry. Nasz ojciec, który był wojskowym – często przez to zmienialiśmy miejsca naszego zamieszkania, ponieważ ojca wojsko przenosiło do różnych miejscowości po całej Polsce – często opowiadał nam rodzinną historię. Na co dzień żyliśmy jednak naszymi sprawami, jak to dzieci. Kiedy już byliśmy dorosłymi ludźmi, skończyliśmy studia i zajęliśmy się naszą pracą zawodową, na stałe ulokowaliśmy się w Poznaniu, legenda naszego antenata mocniej zaczęła się pojawiać w naszym życiu. Nasi przyjaciele i znajomi interesowali się naszym nazwiskiem i często dopytywali się, czy mamy coś wspólnego w Hipolitem Cegielskim. Oczywiście, to był nasz pradziadek.

Na pewno wtedy też postać Hipolita Cegielskiego coraz bardziej Panią interesowała i – jeśli tak można dzisiaj powiedzieć – „zbliżała” do tradycji rodzinnej?


Z całą pewnością tak. Nigdy jednak z faktu, że nazywam się z domu Cegielska nie czyniłam czegoś nadzwyczajnego, chociaż legenda mojego pradziadka bardzo mnie interesowała. Starałam się dowiadywać jak najwięcej o jego życiu i dziele, co było mi też pomocne w mojej pracy, kiedy zaczęłam – jako zamiłowana turystka – zajmować się pilotowaniem krajowych i zagranicznych wycieczek turystycznych. Na przykład turyści zagraniczni odwiedzający Poznań i dowiadujący się, że są tutaj zakłady im. Hipolita Cegielskiego, chcieli coś o nim wiedzieć. I tak z dnia na dzień mój pradziadek stawał się dla mnie coraz bardziej bliski, bardziej wyrazisty.

Więc, kiedy w Poznaniu utworzono Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego, na pewno powitała Pani tę inicjatywę z zadowoleniem?

O tak, to mnie bardzo ucieszyło. A kiedy prezydent Towarzystwa, pan dr Marian Król zaprosił mnie, abym brała udział w różnych przedsięwzięciach Towarzystwa, byłam naprawdę zaszczycona. Obecnie jestem członkinią Honorową Towarzystwa i nadal w miarę możliwości angażuję się w to, co podejmuje Towarzystwo.

Także włączyła się Pani w wielki projekt Towarzystwa, budowę w Poznaniu pomnika Hipolita Cegielskiego. W związku z tym pragnę zapytać Panią, jak Pani ocenia tę inicjatywę Towarzystwa?

Uważam, że jest wspaniała. Hipolit Cegielski do tej pory nigdzie w Polsce nie został uhonorowany pomnikiem, nawet w rodzinnym mieście Poznaniu, dla którego zrobił tak wiele, zapomniano o nim. Teraz będzie mieć pomnik. Animator całego tego wielkiego przedsięwzięcia, pan dr Marian Król, prezydent Towarzystwa podjął się dzieła przywrócenia Poznaniowi, Wielkopolsce i całej Polsce pięknej legendy, przywrócenia do życia ideałów, którymi żył i które upowszechniał mój pradziad. Jest to wielkie, trudne do przecenienia dzieło, moment dziejowy odnowy etosu pracy organicznej. Pracy wszystkich dla wszystkich. Pracy wypływającej z poczucia patriotyzmu. A tego współcześnie bardzo potrzeba dla zachowania tożsamości narodowej, tradycji obywatelskiej, dla promowania pozytywnych wzorców osobowych. Pomnik Hipolita Cegielskiego będzie więc pomnikiem polskiego patriotyzmu gospodarczego, pomnikiem wiary we własne siły społeczeństwa, pomnikiem przypominającym konieczność łączenia nauki z praktyką, patriotyzmu z doświadczeniami innych nacji, łączenia marzeń z ich realizacją.

Widziałam już makietę pomnika, uczestniczyłam w dyskusjach na temat artystycznego wyrazu tego monumentu. To będzie piękny pomnik. Hipolit Cegielski wprawdzie w spiżowej postaci, jednak znowu zamieszka w Poznaniu, wróci do swego miasta. Jako jego prawnuczka jestem z tego szczęśliwa i dumna.

Panie Zofio, serdecznie dziękuję za tę rozmowę.

Jerzy A. Gołębiewski

( Na zdjęciu: Zofia Cegielska-Doerffer w jej poznańskim mieszkaniu - 16.02.2008 )





Hipolit Cegielski - jego życie i twórczość


 
 
Copyright 2007 Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego